poniedziałek, 30 marca 2009

zaMaskowani... the Masks...



Czym są maski?
Poza oczywistym skojarzeniem z tajemniczym facetem powiewającym czarną peleryną lub elementem stroju karnawałowego słowo "maska" ma jeszcze wiele znaczeń z których jedno, jest dość ważne dla osób parających się rękodzielnictwem:)
Maskę możemy najprościej zdefiniować jako przeciwieństwo szablonu - o ile szablon pozwala nam na uzyskanie kolorowego wzoru poprzez nakładanie koloru w puste przestrzenie, tworząc w ten sposób spójny obrazek, o tyle maska działa odwrotnie - mamy gotowy obrazek - tak jak te zaprezentowane obok motywy firmy Heidi Swapp czy Tima Holtza - poniżej, które umiejscawiamy w wybranym obszarze pracy - i barwimy wszystko poza nimi - uzyskując w ten sposób efekt "negatywu". W sumie - jest to bardzo proste i zabawne :)
What are the mask? The easiest definition is - a mask is the opposite of a stencil. When You use a mask you pot a colour everywhere but not on the pattern gaining ann interesting, "negative" look. You can see here some masks designed by Tim holtz and Heidi Swapp - they are made of plastic or flexible acrylic, easy to use and clean:)
Maski można z powodzeniem zastępować - doskonale w tej kwestii sprawdzają się ażurowe papierowe serwetki torcikowe, serwetki kordonkowe, a nawet fragmenty plastiku posiadające ażurowy, interesujący nas wzór - warunek jest jeden - maska musi leżeć nieruchomo na papierze a zastosowany barwnik musi mieć"puste przestrzenie" do wnikania. I to koniec tajemnicy!
Instead of mask you can use anything which is open work, like ornamented paper serviette or palstic elements. One condition is - it can't move during the painting or inking.
Co zatem będzie nam potrzebne do pracy z maskami?
Poza samą maską lub jej formą zastępczą warto zaopatrzyć się w spryskiwacz lub opakowanie po perfumach z atomizerem, tusze, gąbeczkę do tuszowania - inne ewentualności to farbki i gąbeczki do ich nakładania. Ja osobiście mam zawsze w zasięgu suszarkę lub nagrzewnicę, aby szybko osuszyć to, co przygotowałam. Bardzo pomocne są w "maskowaniu" kolorowe spraye typu "glimmer mist" czy nawet samodzielnie przygotowany z rozcieńczonego w wodzie tuszu czy nawet rozpuszczalnej kawy lub mocnej herbaty oraz.... papier ścierny. Jeszcze tylko odrobina dobrych chęci, i cierpliwości - i możemy przystąpić do zabawy :)
So, what can we use with masks?
First of all - a spray bottler may be useful to preapare a home-made colour spray, a sponge for inking and painting, some inks or chalks, colorful spray like "glimmer mist" and a heating tool or a hair dryer to dry it after. Another useful item will be a piece of sand paper.


Pierwsza i zarazem podstawowa technika to tuszowanie przez maskę.
Przykładamy maskę w wybranym przez nas miejscu a następnie gąbeczką nakładamy tusz tak, aby wniknął we wszystkie " ażury" maski.
To start - we put a mask on the paper and add ink by a sponge on the mask, carfully into all open areas and over the borders of the mask.

Maski plastikowe i plastikowo podobne pozwalają na mniej delikatne pocieranie i "stemplowanie" gąbeczką, ale jeśli chcemy użyć serwetki - trzeba być delikatnym - łatwo ją uszkodzić, zwłaszcza jeśli nasiąknie już nieco tuszem.
When you are using a plastic or an acrylis mask you don't have to be very delicate - but you have to do so if you choose a serviette - it is easy to tear it.
Gotowy efekt wygląda tak:
Here is how it looks:


A tak wygląda ta sama technika przy użyciu serwetki torcikowej:)
And with a paper serviette:



A oto przykłady prac , gdzie wykorzystałam tę technikę:
And here are some of my works where I used masking:

Maski Tima Holtza - masks by Tim Holtz
Iron man;)
Burza

Serwetka
- potuszowana serwetka została wykorzystana także jako element scrapa
And with an inked serviette:
Moment

Pomysł drugi - bardzo podobny - tym razem zamiast tuszu, wykorzystujemy kolorowe spraye.
A second idea is to use a spray instead of ink.


Pryskamy sprayem z większej odległości kilka razy, tak, aby dokładnie otoczyć kolorem cały motyw, potem dokładnie suszymy :)
We put a mask on a paper and spray it several times, then - we dry it:)

Wykorzystując spraye nasze możliwości "maskowania" nie ograniczają się jedynie do płaskich powierzchni...
We can use really different object for masking, when wy have a colorful spray....

I na koniec - technika, którą można zastosować posiadając maski plastikowe lub z grubej folii - frotaż lub jak kto woli - przecierka. Do tej techniki będzie nam niezbędny papier kolorowy, ale taki, który w środku, pod zadrukowaniem pozostaje biały (można to oczywiscie sprawdzić chociażby lekko go naddzierając), twarda mata jako podkładka, koniecznie położona na równiej powierzchni oraz papier ścierny - dość drobnoziarnisty, żeby nie poszargać zanadto papieru. Papier możemy zamocować na klocku drewnianym lub po prostu trzymać go w ręku - jak komu wygodniej.
The last idea is usinfg a plastic or acrylic mask for creating a pattern on the paper with a sand paper. We need to take a sheet of paper which is white under printing, which we can check by tearing a bit of it.
Wkładamy nasza maskę POD papier, który będziemy zdobić i w tym miejscu zaczynamy energicznie papier pocierać.
We put a mask UNDER the paper, placed ona aperfectly flat surface and start to rub it with a sand paper.

Po chwili pojawi się jaśniejszy, wytarty maskowy motyw - gotowe!!!
In a few second we'll see a pattern on the paper - it's so easy!


Praca, gdzie użyłam tej techniki - maską był duży zegar.
I used this technique to create this layout - the mask was a big clock by Tim Holtz.

Czekając wiosny - waiting for the spring...

Mam nadzieję, że ten kursik okaże się pomocny - maski to narzędzie proste w użyciu, dosyć łatwo dostępne (ach, te domowe sposoby!) a zarazem dający bardzo ciekawe efekty :)
Czekamy teraz na Wasze opinie i ewentualne pytania i ściskamy wiosennie :*
I hope you liked this tutorial - if you have any questions feel free to ask:)
We are waiting now for your opinions and we send you warm, spring hugs :*

środa, 25 marca 2009

Gulkowa Scrap-Montownia - Gulka's Challenge

Kolejny miesiąc - i kolejne wyzwanie ze zdjęciem - marzec upłynął nam pod znakiem Gulki i jej morskiej fotografii. Pomimo zimowych przeciwności stanęłyśmy dzielnie do boju i oto są:

Gulka:
Sama wybrałam to zdjęcie a męczyłam się z nim niemiłosiernie. W końcu poszłam w prostotę.

Moniq75k:
Nie sądziłam, że ja - wielbicielka stylu śmieciuchowego popełnię pracę w stylu diametralnie odmiennym. Tymczasem, zupełnie spontanicznie powstał scrap zbliżony klimatycznie do clean&simple, znaczy się stonowany kolorystycznie, minimalistyczny (jak na mnie), bez szarpań, przecierek, przybrudzeń. No tylko niebo na zdjęciu lekko podkolorowałam :)



UHK:
Długo nie wiedziałam jak ugryźć to zdjęcie – muszelki i rozgwiazdy wydawały mi się zbyt banalne. Jedno wiedziałam od razu - potnę zdjęcie na pionowe pasy, żeby uzyskać efekt panoramy. A skoro Gulka zaproponowała zdjęcie ze swoją siostrą, pomyślałam, że jest to ważna osoba w jej życiu – stąd napis.



Finn:
Od pierwszego momentu to zdjęcie skojarzyło mi się z koronką - morska piana , fale... wszystko to przywodziło mi na myśl bawełniane koroneczki wyprute z babcinej poduszki... stąd papiery Basic Grey Porcelain...
Agnieszka-Anna:


Fryne:
Kiedy zobaczyłam to zdjęcie pomyślałam, że podrę je, żeby pokazać, że dorosłe siostry nie są już ze sobą tak blisko, jak w zasach dzieciństwa, a jednocześnie łączą je nierozerwalne więzy krwi (stąd łączący dwie części rub-on "Sister"); reszta to moje ukochane brązy w różnych odcieniach + dosyć nietypowa dla mnie transparentna baza.


Dziękujemy za uwagę i na kolejną odsłonę zabawy zapraszamy ponownie już za miesiąc...

poniedziałek, 23 marca 2009

Nowy dział - TimHoltzownia / New section - Tim Holtz

Nikomu chyba nie muszę tłumaczyć, że niżej podpisana, wraz z całą ekipą Craftowa, jest absolutną fanką twórczości, kreatywności a także - jakże by inaczej - wszelakich produktów Tima Holtza. Dlatego też, przez aklamację, ustanowiłyśmy na Craftowie nowy dział: TimHoltzownię. Będziemy w niej prezentować Timowe produkty i ich zastosowanie, przygotowywać kursy na prace a' la Tim i generalnie rozpływać się w rozkoszy nad tym, co Tim wymyślił. Nie liczcie na obiektywizm :D
Inauguracja działu w naszym mniemaniu powinna być huczna. Dlatego też zaczniemy od, uwaga... orkiestra tusz... wywiadu z Timem Holtzem!!!!!!!!!!!!!!!!!
Myślę, że jakiekolwiek słowa są już zbędne :D

I think that I do not have to write here that together with all the Craftowo crew I'm a great fan of Tim Holtz's works, creativity and products of course. That's why we've decided to create a new section of our blog - Tim Holtz's section. We will present his products there, showing how to use them. We will prepare courses for works a' la Tim. We will finally worship all that has to do with Tim. Don't count on our objectivity :D We've thought that the opening of such section should be pompous. That's why we will start with... the interview with Tim!!!!!!!!!!!!!!! I don't think I should add more words to that :D

1. kim jestem / who am I?
Dla siebie samego jestem tym, kim chcę być. Dla innych jestem tym, co chcą widzieć...
i am to me, the person i want to be. i am to others what they choose to see...

2. kim byłbym, gdybym nie był sobą / who I would be if I weren't myself?
Nikim innym. Jestem zadowolony z tego, kim jestem. Dobrze jest być zadowolonym w życiu...
nobody else. i am content with who i am. it's good to be content in life...

3. moje ulubione zajęcie / the thing to do that I like best
Tworzyć, dzielić się tym i projektować. Nigdy nie męczą mnie zabrudzenia od tuszu na palcach i tworzenie.
create, share, and design. i never tire of getting ink on my hands and being creative.

4. co uważam za główną zaletę/wadę / my main advantage/disadvantage
Zaleta to fakt, że mam możliwość posługiwania się tyloma produktami - wadą jest brak czasu na tę zabawę. Bardzo się staram znaleźć więcej czasu...
my advantage is i have so many great products to play with - the disadvantage is finding the time to do so. i'm trying hard to make more time...

5. czego w życiu potrzebuję najbardziej? / what I need most in life?
Tego, co już posiadam...
what i already have...

6. bez czego nie siadam do kraftowego stołu? / what are the things I find indispensable at my crafts table?
tuszy...tuszy distress inks, tuszy alkoholowych, tuszy permanentnych, wszystkich tuszy!
inks....distress inks, alcohol inks, permanent inks, you name it...inks!

7. ulubione produkty/techniki kraftowe /my favourite craft products&techniques
Tusz distress. Lubię mieć możliwość dodawania i mieszania kolorów na jakimkolwiek projekcie, który tworzę.
distress ink. i like the ability to add and blend colors on just about any type of project i create.

8. skąd czerpię natchnienie? / where I seek inspiration?
Inspirację znajduję w codzienności. To ważne, żeby zatrzymać i rozejrzeć raz na jakiś czas, bo coś może ci umknąć...
i find inspiration in the everyday. it's important to stop and look around once in a while or you could miss it...

9. co mnie kusi / czego jeszcze nie spróbowałam, a chciałabym? / what tempts me (as far as crafts is concerned ;P)/ what I would like to try?
chciałbym spróbować malowania. ogromnie podobają mi się warstwy i efekty, jakie uzyskują artyści za pomocą farb, ale ciągle waham się przed wzięciem pędzla do ręki!
i would like to try painting. i love the layers and effects artists achieve with paint, but i am hesitant to pick up a brush!

10. moje dzieło, które lubię najbardziej (dlaczego?) /
my work I like best (and why?)
Lubię wszystkie prace w stylu grunge. Tak naprawdę nie jestem wielkim fanem swoich prac, ale zdaje się, że to zdarza się większości...
i like all things grunge. i am not really a huge fan of my own work, but that seems true for most...

Tim pozwolił mi wybrać kilka jego prac do pokazania na naszym blogu. Najchętniej zamieściłabym je tutaj wszystkie, ponieważ wybranie 4 lub 5 wydaje się niemożliwością. W końcu dokonałam selekcji losowej - i tak są to moje ulubione :D.

Tim let me choose some of his works to show you. I would like to post them all to be honest, because choosing 4 or 5 seems impossible. So I chose randomly - still these are my faves :D


d

czwartek, 19 marca 2009

Spring onion - prace:)

Dziewczyny znowy stanęły na wysokości zadania - prace z zestawem Spring onion są naprawdę śliczne i kreatywne :) Tym razem pojawiło się więcej prac digi. Serdecznie dziękujemy za udział w naszej zabawie i zapraszamy ponownie:)

Rybk_a - piękne prace tradycyjne:)

Brises i je poetycka praca:


Oraz prace digi:

Qlkowa i wspomnienie Bornholmu:


Agnes i jej super pozytywna interpretacja:

Daj cie znać autorkom co sądzicie o ich pracach - na pewno bedzie im miło :)
Pozdrawiamy coraz bardziej wiosennie:*

środa, 18 marca 2009

Hybrydowy Patrick

Kolejna odsłona zabawy hybrydowej. Tym razem na Patryka, patrona Irlandii, udajemy się w celtyckie zakątki zielonej wyspy. Trochę nostalgii, ciepła, lekko zmurszałe kamienie.

Wesołej zabawy i miłego skrapowania. Na Wasze prace z niecierpliwością czekamy do 17 kwietnia, nadsyłajcie je na adres craftowo@gmail.com wraz ze zgodą na jej ewentualną publikację na blogu.

Dziś późnym wieczorem pochwalę się co stworzyłyście z zestawu Springonion z poprzedniej Hybrydowni.

ŚCIĄGNIJ, WYDRUKUJ, SKRAPUJ!

zestaw "Patrick" jest darmowy i nie jest przeznaczony do wykorzystywania komercyjnego.
Wszystkie prawa autorskie należą do AgnieszkiAnny.


środa, 11 marca 2009

Z literaturą na Ty - a bit of literature...

Dawno nie było żadnego konkursu (haha)... Chciałam powiedzieć, że raduje nas ogromnie fakt, że nasze pomysły i propozycje wspólnych zabaw spotykają się z takim odzewem. Jesteście niesamowite !!! Tutaj mała dygresja - no muszę i już !!! Jeśli jeszcze nie widzieliście jak zmaltretowała książkę Arine , koniecznie musicie to nadrobić :) Nie dość, że pięknie, nie dość, że magicznie, to jeszcze "podała" ją w taki sposób. Normalnie czapki z głów Arine !!!
It's high time for a next challenge I think - we are all so happy to se that our ideas, challenges and contests are popular among polish bloggers:) You are amazing! And to ilustrate this - here is something you just have to see! An altered book created by Arine, inspired a bit by our tutorial - but what a sense of creativity! It is beautiful, magical...


Idąc za ciosem, proponujemy dzisiaj nową (mamy nadzieję cykliczną) zabawę. Zasady są niebywale proste - co miesiąc wybrany zostanie utwór literacki (wiersz, fragment prozy, dramatu), który będzie motywem przewodnim pracy. Można będzie wykorzystać go w całości, można będzie wybrać dowolny jego fragment i z niego uczynić temat pracy. Technika, jak i rozmiar dowolne. Prace należy nadsyłać na naszego maila do końca danego miesiąca. Jako, że inaugurujemy niniejszy pomysł, jego pierwsza edycja będzie miała charakter konkursowy właśnie. Do końca marca czekamy na Wasze prace, pierwszy tydzień kwietnia to głosowanie na najciekawszy Waszym zdaniem projekt. Zwycięzca otrzyma w nagrodę jakiś wytwór rąk moich (puszczam oko). No tak - zapomniałam o najważniejszym...
Tadam, w marcu rozkładamy na części pierwsze klasykę, znaczy się "Świteziankę" Adama Mickiewicza. Oto tekst :
Now is our next idea for a challenge - a creation inspired by a piece of literature - poetry, a fragment of novel, or drama. You can use the whole text as an inspiration - or just a small part - it's up to you! All techniques and sizes :) Deadline is the end of the month and then in the beginning of April we'll make a voting for the best creation inspired by the text. Our first piece is an old polish poem by Adam Mickiewicz: "Świtezianka".

"Jakiż to chłopiec piękny i młody?
Jaka to obok dziewica?
Brzegami sinej Świtezi wody
Idą przy świetle księżyca.

Ona mu z kosza daje maliny,
A on jej kwiatki do wianka;
Pewnie kochankiem jest tej dziewczyny,
Pewnie to jego kochanka.

Każdą noc prawie, o jednej porze,
Pod tym się widzą modrzewiem.
Młody jest strzelcem w tutejszym borze,
Kto jest dziewczyna? - ja nie wiem.

Pełny tekst "Świtezianki" - tutaj - zapraszam!

Długie - wiem, wiem, ale jaki potencjał!!! Ile możliwości!!! Moja (pozakonkursowa oczywiście) praca już powstaje - może jutro uda mi się ją umieścić na zachętę.
I know it is so long - but there are so many ideas to choose! I hope to show my own work tomorrow to encourage you a bit:)

Oto ona. Mixedmediowy obrazek na blejtramie, specjalnie dla Siostry :)

poniedziałek, 9 marca 2009

Wiosenna Kura Filcowa:) - A felt chicken - step by step:)

Dzisiaj chcemy wpuścić na Craftowo już nieco wiosennego powietrza... Co prawda pogoda nas nie rozpieszcza, ale kalendarzowa wiosna zbliża się do nas wielkimi krokami - a wraz z nią - Wielkanoc i wszelkie dekoracje z nią związane...jajka, zajączki, baranki, ptaszki...
Na dobry początek wiosennego szału mamy dla was kurkowy kurs filcowania na mokro przygotowany dla nas przez Zojkę - życzymy miłej zabawy :)

Wielkanoc zbliża się do nas wielkimi krokami, czas ozdabiać stoły. Jednym z pomysłów jest KURA. Potrzebne nas do tego będą:
-folia bąbelkowa,
- cienka folia tzw. strecz,
- kolorowa wełna czesankowa,
- woda,
- mydło,
- nożyczki.


Na początek przy pomocy nożyczek wycinamy z folii trójkąt - będzie to nasza "baza" do kury.


Z czerwonej czesanki przygotowujemy 5 lub 6 kawałków z których powstaną "grzebień" i dziób kury.


Część pasemka polewamy wodą z mydłem, a drugą pozostawiamy suchą, potrzebna nam będzie przy dalszym filcowaniu.



Gotowe pasemka wyglądają tak:


Cztery pasma układamy na górnej część naszej formy, suchymi częściami do środka.

Na tak przygotowaną formę zaczynamy układać inny kolor wełny, taki, który będzie kolorem wiodącym naszej kury. Wełnę delikatnie "oddzieramy" z motka, wysuwamy małe "kępki" - nie używamy nożyczek lecz cierpliwie urywamy czesankę po kawałku...
Układamy naprzemiennie trzy cienkie warstwy wełny. Pierwszą układamy w poprzek, drugą wzdłuż i trzecią w poprzek. W poszczególnych warstwach wełna musi na siebie delikatnie zachodzić na siebie.


Następnie umieszczamy ostatni kawałek czerwonej wełny suchą częścią do środka, tak jak to widać na zdjęciu:


Całość polewamy wodą z mydłem i przykrywamy folią "strecz", która jest bardzo przydatna w czasie filcowania.


Zaczynamy naszą pracę: delikatnie masujemy przez folię nasza niedoszłą kurę. Folię skrapiamy wcześniej wodą z mydłem co daje naszym dłoniom "poślizg".


Po kilku minutach przewracamy naszą całą kurę, razem z folią, na drugą stronę. Wełnę, która wystaje nam po bokach folii, zakładany na folię, to co wystaje na dole zakładamy pod folię.


Znowu układamy trzy naprzemienne warstwy wełny. Polewamy wodą z mydłem, zakładamy folią strecz i chwilkę masujemy.


Przewracamy, zdejmujemy cienką folię, i zawijamy to co wystaje, w ten sam sposób jak poprzednio: to co po bokach - na folię a to co na dole - pod folię. Jeśli jest taka potrzeba i kura jest zbyt sucha na bokach dodajemy wodę z mydłem - czesanka lepiej się"sklei".


Nareszcie przyszedł czas na ozdabianie kury tak, żeby była piękna i kolorowa - możemy ją ozdobić w kropki, kwiatki, paski i co tam sobie wymyślimy. Nasza będzie w kolorowe paski, więc nakładamy na mokrą kurę paski czesanki w wybranych barwach.


Delikatnie owijamy naszą pracę dookoła kolorową czesanką. Zakładamy ponownie cienką folię i zaczynamy masować - masujemy po kilka minut z jednej i drugie strony.


Zwijamy kurę razem z folią jak naleśnik i zaczynamy ją rolować - lub jak kto woli - wałkować :) Powtarzamy tę czynność z każdej strony kury - Robimy po 30 obrotów wzdłuż, 30 w poprzek i 30 na skosy:)


Po rolowaniu naszą kurą należy kilkukrotnie silnie uderzyć o stół ;-) Na skutek takiego maltretowania jeszcze bardziej się sfilcuje:)


Wyciągamy ze środka kury bazę, kurę polewamy na przemian gorącą i zimną wodą, aż do wypłukania całego mydła.


Oto gotowa kura na wybiegu - teraz pozostanie tylko po dokładnym jej wysuszeniu doszyć jej oczy oraz inne ewentualne ozdobniki - guziki, kwiatki, szmatki...


Miłego filcowania - z chęcią odpowiem na wszystkie wasze pytania ;-)
Już niebawem kolejny pomysł na wielkanocną ozdobę :)


Autorka:
Zojka czyli Zosia Ratnayake, multitechniczna artystka, właścicielka sklepu i pracowni Nasze Hobby w Warszawie, zaczynała swoją przygodę z kraftowaniem od decoupage aby przejść przez wiele różnych technik i dziedzin rękodzieła.
Na dłużej zatrzymało ją filcowanie i tej dziedzinie poświęca obecnie cały swój czas i zaangażowanie.



A tutaj - popatrzcie tylko jakie przebojowe kuraki powstały dzięki zdolnym rączkom Mamuty:)