środa, 24 grudnia 2008

Magia Świąt

Niezależnie od tego, jakiego (jeśli w ogóle) jesteście wyzwania,
gdzie i jak spędzacie te Święta,
życzymy Wam spokoju, odrobiny wyciszenia, zwolnienia kroku
i znalezienia czasu na to, na co w ciągu roku go nie starczało.
Odkryjcie Magię Świąt!

A potem pokażcie nam, co jest dla Was w Świętach magiczne.
Ogłaszamy konkurs na zdjęcie przedstawiające to, w czym kryje się dla Was magia wigilijna.
Na zdjęcia czekamy do 31 grudnia br.
Dla zwycięzcy - oczywiście nagroda - dwie świeczki wykonane techniką opisaną poniżej :)


No matter what you believe,
where and how you plan to spend this Christmas,
we would like to wish you peaceful and quiet moments
when you can d0 things you didn't have time to do during whole year.

Discover the Magic of Christmas!

And when you do, show us what's magical for you.
We announce a photo contest that would last till 31st of December.


Fryne: po raz pierwszy mój starszy Synuś przeżywa Święta świadomie: próbował robić ozdoby choinkowe z Babcią (niestety, jest to mniej ciekawa czynność niż ściganie autami ;P), napisał list do Mikołaja i czeka na prezenty z niecierpliwością, ubrał z tatą drzewko (mama w pracy, jak generalicja w sztabie głównym, zawiaduje przygotowaniami zza biurka).
Moje "magiczne" zdjęcie przedstawia właśnie list do M. (rodzice pisali i rysowali, Jerzy kolorował). List nie został wysłany, bo Jerzyk powiesił go na swojej tablicy magnetycznej i codziennie musiał sprawdzać, co takiego sobie zażyczył. A Mikołaj będzie musiał kombinować, jak w tej samej chwili list przeczytać i zdobyć prezenty dla trolla :D
Cóż, na tym chyba polega magia...

List / My son's letter to Santa


I zdjęcie "konkursowe" / My photo for the contest

Finn:W moim pojęciu magia Świąt jest chyba bardzo tradycyjna - to blask światełek na choince, zapach kapusty na klatce schodowej, mak zgrzytający między zębami i śmiechy ludzi zgromadzonych przy stole. To czar chwili szykowania prezentów i ich rozpakowywania, to zaskoczenie, kiedy ktoś dostaje coś nieoczekiwanego... a najbardziej to te momenty, kiedy jesteśmy razem, w milczeniu, w spokoju chłoniemy każdą chwilę - czy to w domu wtuleni w kanapę, obłożeni psami czy nocą w środku Warszawy pędząc samochodem z jednej wigilii rodzinnej na drugą... ten spokój. To jest magia świąt.
A moje magiczne zdjęcie? to prawdziwe, właściwe dopiero powstanie - późno wieczorem, po powrocie do domu, kiedy zmęczeni ale szczęśliwi usiądziemy i będziemy patrzeć w blask choinki...a teraz...taki przedsmak - moje ozdoby choinkowe, które za chwilę zostaną powieszone....:)



Brak komentarzy: