niedziela, 11 października 2009

Niewidzialne stemplowanie / Ghost stamping

Dzisiaj chciałam Wam pokazać technikę, która jest w moim przekonaniu niezwykle prosta, a daje niesamowite możliwości. Nazwałam ją "ghost stamping" lub, w wolnym tłumaczeniu "niewidzialne stemplowanie".

Potrzebne materiały:
1. tusze alkoholowe (ja używam Adorondack'ów Tima Holtza)
2. stempel, najlepiej gumowy (powinien mieć wyraźny rysunek i niezbyt dużo szczegółów)
3. aplikator do tuszy alkoholowych
4. tusz tzw. archival (ja używam Versafine)
5. bloczek akrylowy lub folię przezroczystą - na których będziemy stemplować
6. wilgotną ściereczkę (świetnie sprawdzają się te do niemowlęcych pup :D)


1. aplikujemy po kropelce tusze alkoholowe na filcową gąbeczkę



2. pokrywamy akryl lub folię tuszami aż do uzyskania satysfakcjonującego efektu; pozwalamy wyschnąć


3. dokładnie odciskamy tusz typu archival na stemplu


4. i stemplujemy powierzchnię podbarwioną tuszami alkoholowymi


5. szybko i w miarę zdecydowanie (choć delikatnie) usuwamy resztki tuszu typu archival z akrylu; staramy się nie powtarzać tej czynności, żeby nie zniszczyć rysunku stempla.
Jeśli coś nam nie wyjdzie, z pomocą przyjdzie Blending Solution, którą możemy bez znaku usunąć naszą nieudolną próbę i rozpocząć raz jeszcze :)


A to już gotowa wersja poniżej zaś praca, w której wykorzystałam tę technikę.

Życzę powodzeni w eksperymentach.
FRY :)

Course prepared for Love Scrappin' store. The English version available HERE.

6 komentarzy:

Nowalinka pisze...

mmm, świetne :) już wyobraźnia działa :)

Anna-Maria pisze...

doskonały kurs, świetny pomysł... nie wiem czy uda mi się kiedyś wykorzystać, ale z pewnością efekt utkwi mi w pamięci.

chociaż...
można przecież ten sam zabieg wykonać na akrylowych bazach, prawda? :)

finnabair pisze...

hmmm...no oczywiście, przecież Fryne pisze - folie i akryl...i pokazuje efekt na akrylu właśnie...?
na szkle też zadziała :)

Drycha pisze...

jak kiedyś będę miała archivala.... kiedy kupię sobie jakikolwiek gumowy stempel...


;))

Ania z poddasza pisze...

Widziałam wczoraj ten kurs na love scrappin i byłam zachwycona. że ja matołek nie zauważyłam, że to Ty go zrobiłaś :D

cudny efekt.

Lena Wz pisze...

Rewelacja :-) Dziękuję :-)