czwartek, 22 stycznia 2009

Scrap-montownia na budowie

W skrap-montowni zaszły niewielkie zmiany. Przypomnę założenia które towarzyszyły powstaniu tego działu: "...myśl była taka - o wiele łatwiej pracować ze zdjęciem dobrym technicznie, mającym ciekawy temat, kolorystykę czy po prostu takim, które wzbudza emocje. Reguła ta sprawdza się do tego stopnia, że ciekawe zdjęcie jest w stanie nawet przy minimalnej ilości dodatków "zrobić klimat" i oczarować oglądającego, ale ... z drugiej strony nie każdy ma "dobre fotograficzne oko" i nie wszystkie zdjęcia są faktycznie "rewelacyjne";) A jakoś trzeba sobie radzić!
I tutaj właśnie zaczyna się zabawa..."
We've decided to change a bit our scrap-mounting game - there's no sending ideas before scrapping anymore - due it was hard to mobilize You to give ideas ;) So now we've got a different recipe: one of the invited girls gives the photos (the hard ones are the most wanted) and then we all try to fight with them in our own ways :) On the one day we all publish our interpretatios - so here they goes - our first photos were the ones given by Agnieszka-Anna. Hard ones ;)
Dalej proponowałyśmy Wam nadsyłanie własnych problematycznych zdjęć i wspólną próbę wymyślania rozwiązań. Efekty były różne.
Nową formułą zabawy jest pomysł, by w gronie ekipy Craftowa oraz zaproszonych gości zając się zdjęciami - i aby każda z nas przedstawiła swoją interpretację tematu, tak aby pokazać możliwie szerokie spektrum pomysłów i rozwiązań.

Do zabawy zaprosiłyśmy dwie świetne skraperki UHKa i Gulkę, a zdjęcia miałam przyjemność dostarczać ja - AA. No cóż nie miało być łatwo, wybrałam więc naprawdę problematyczne fotki.
Zobaczcie jak sobie poradziłyśmy. :)
We've invited two great, creative girls - UHK and Gulka to take part in our challenge:)


GULKA
Pierwsze moje skojarzenia odnośnie tych zdjęć to budowa i "bob budowniczy". :)
I poszłam w tę stronę. Wymyśliłam, że Agnieszka-Anna z tych zdjęć marzy o swoim domu, i go planuje. ;) Scrap stworzony przy najmniejszej ilości środków, kawałki papieru, zdjęcia i dwa żelopisy.
My first idea was "Bob the builder" and that's the way I've chosen. My interpretation is AA is dreaming about her new house and she's making plans. I took only two gelpens and small pieces of paper.


UHK
Faaaajnie się skrapowało!!!! (taa UHKu jasno prosto i na temat ;*)
It had a great time!!! (yeah, UHK, as always - simple, blunt and just in the point ;*)


FINN
Zdjęcia Agnieszki - Anny wywołały u mnie dość jednoznaczne skojarzenia: plac budowy, kanapka zawinięta w przetłuszczony papier, termos z herbatą, brudny kubek niedopitej kawy. Na stole cerata, a na niej stara, zszargana, lekko już zatłuszczona gazeta pomazana tu i tam. Na stole walające się podkładki, gwoździki i inne budowlane ustrojstwa. Kiełbasa zwyczajna, salceson i musztarda. To co powstało jest właśnie próbą oddania tego klimatu, zatrzymania na scrapie zapachu, smaku - całej atmosfery tego miejsca i czasu:)
My first impressions were very blunt and simple: the building place, a nandwich wrapped in the dirty paper, some tea it the thermos bottle,a mug with tee last sip of coffee inside. Old newspaer on the table-cloth, doodled and spotted with dirty fingers. Some pins, some screws... typical mess.... all you see here is my trying to catch the climate, to show that atmosphere:)


FRYNE
Mój skrap to próba udowodnienia, że KAŻDE zdjęcie i KAŻDY temat da się ująć w brązy i quasi barokowe ramy. Czy mi się udało...?
With my page I've tried to convince myself and others that EVERY photo and EVERY theme can be made/shown in browns and in baroque "framing". Am I succesful ...?

MONIQ75K

Wariantów było kilka. Ostatecznie zwyciężyły kominy DoctoraFausta . Skojarzenia spłynęły lawiną. Bo te kominy to Huta, a jak Huta - to moje dzieciństwo w ich cieniu właśnie, w pobliżu Huty im. B. Bieruta (wówczas), to wychowywanie się w świecie, gdzie prawie każdy w Hucie pracuje, jest z nią w jakiś sposób związany. Gdyby nie sentyment i choroba zbieractwa, na pracy tej znalazłby się również krzyż dla zasłużonego pracownika w/w Huty, należący do mojego Ojca. To pierwsze młodzieńcze bunty, to słuchanie m. in. Kultu. A jak Kult to albo "Wódka" , gdzie i fabryki i kominy, albo "Tan"(ostatecznie wybrałam "Tan"). A sikorka ? To taki przewrotny akcent, aby ten industrial nie był aż tak industrialny :)



AA
Mój skrap to z kolei próba udowodnienia że wszędzie można wcisnąc brokat, cekiny i tiulowe falbanki... a tak poważnie:
Budowa to nie tylko cegły, żelbet, rusztowania, budowa to też coś... ulotnego... to idea... to wspaniałe ucieleśnienie pomysłów, zmaterializowanie planów, szkiców, rysunków... Niesamowitym jest patrzeć jak powstaje, rośnie nabiera kształtów budynek, który widziało się na papierze...
I wanted to show here that you really CAN put some laces, ribbons and glitter almost everywhere...ok, just a small joke.
Building is not only the hard stuff - stones and bricks ... but also something very spiritual - the idea that comes true in front your eyes, materialisatnion of your plans, sketches, drawings... It's amazing to look at the building's growing - the same one which you've seen on the paper...



Bardzo jestśmy ciekawe - co sądzicie o naszych interpretacjach? Czekamy na opinie :)
And what do you think about our ideas? Let us know!


Gdybyście miały ochotę wykonac skrapa wg mapki Fryne, zapraszamy :)

18 komentarzy:

Rossie pisze...

świetnie się ogląda takie całkiem różne podejścia do jednych zdjęć, od tłustej gazety do tiulowych falbanek :D

finnabair pisze...

hha jak teraz patrzę, to chyba najbardziej lewostronna mapka jaką widziałam :)))) ależ ona tam naćkała tych zdjęć....super robota dziewczyny!!!!

AgnieszkaAnna pisze...

bo Fryne w ogóle jest lewa
ahahahahaha
:*

karikara pisze...

pojechałyście po bandzie, podoba się strasznie, na razie przejrzałam w domu poczytam, ale normalnie pod wielkim wrażeniem jestem
pozdrawiam

Anonimowy pisze...

suuuuuper pomysł na grupowe interpretacje :)
zwłaszcza w tak wyśmienitym towarzystwie!

w każdej pracy jest coś co mi się podoba, choć chyba idea Agnieszki-Anny, że do każdej pracy da się wcisnąć brokat i cekiny - jest mi osobiście najbliższa ;)

Drycha pisze...

jedne ładnie czyściutko, inne full brud :))
podobają mi się takie zestawienia, bo ja w ogóle mam hopla jak widzę coś, co może być inne za każdym razem xD hahaha nie wiem, czy po polsku się wyraziłam ;p

Karola Witczak pisze...

jejku, ale superowy przekrój! od minimalizmu i rysowanek Gulki po Frynowe baroki :D Świetne, prześwietne prace, zdjęcia rzeczywiście "niełatwe", ale każda z Was ugryzła temat na swój piękny sposób!

Bea pisze...

O mamo, ale dałyście czadu!!!!!! finn, nieźle podsumowała fryne "najbardziej lewostronna" mapka ;) - i mapka i jej realizacja absolutnie czadowe!!!! AA, a ty coś tam robiła???

AgnieszkaAnna pisze...

ano powiem jak Tieburaszka (Kiwaczek, ten od Krokodyla Gieny) "...budowaliśmy, budowaliśmy no i zbudowaliśmy..." :D

finnabair pisze...

ke? kiwaczek?
krokodyl giena????

AgnieszkaAnna pisze...

no ja wiedziałam że tak będzie... klasyki nie znają
phi

Unknown pisze...

ja sobie wypraszam sugestie o jakiejś "lewości" ;P

karikara pisze...

klasyki nie znają, BO MŁODE SOM

k_maja pisze...

ale czad!!!!!! super pomysł! no i te interpretacje.....

Anonimowy pisze...

Zaskakujące, jak różne można mieć podejście do tych samych zdjęć. Wszystkie interpretacje są wyjątkowe, czaderskie!

MonaGee pisze...

świetne fotki---to po pierwsze--po drugie -odczucia mam identyko jak A-A ( moze dlatego ze sama tak czuje jak widze dom który rosnie a widziałąm go na papaierze) a interpretacje------chyba najbardzie Finn a potem frynowa-- jednakowoż wszystkie są bardzo udane!!!!!!!!

Anonimowy pisze...

Dobra robota dziewczyny! Dacie radę? Tak, dacie radę!!! Zawsze :-))

Anonimowy pisze...

Przeczytaj caly blog, calkiem dobry